<<

Chupas

Awatar użytkownika

Posty: 43

Dołączenie: Nie Sie 26, 2007 6:19 am

Miejscowość: www.kryptozoologia.pl

Post Nie Sie 26, 2007 7:16 am

Od atomu przez religię do życia po życiu

Czyli krótka (?) historyjka rozumowania Chupasa.

Czy istnieje życie po życiu? Zacznijmy od początku.
Wszystko na znanym nam wszechświecie składa się z atomów. Absolutnie wszytsko. Atomy składają się z protonów, neutronów i elektronów. Zapewne istnieją jeszcze mniejsze nieznane nam cząstki materii, ale skupmy się na tym co mamy. A więc - przyjmuje się, że wszcechświat powstał ze skondensowanej materii, która w pewnym momencie zaczęła się nieskończenie rozkurczać. Tak powstała woda, pierwsze jednokomórkowce, które ewoluowały i, chcąc nie chcąc, my także z nich powstaliśmy. DO czego zmierzam? Pojmowanie życia po życiu wykształciły religie. Gdyby nie było religii, ludzie by nawet o tym pewnie nie myśleli. Ale religie są od niedawna (kilka tys. lat p.n.e to jest niedawno w porównaniu do historii wszechświata). Wykreowane zostały przez takich samych ludzi jak teraz (no, może nieco głupszych...). Początkowo były swego rodzaju opium dla ludu lub "straszydłem" ("macie mnie słuchać, bo bóg ześle na was klątwę" - i pojawia się zaćmienie słońca...). Później ludność sama, bez przymusu przyjmowała wiarę w jakiegokolwiek boga i konsekwencje jakie ponosi się po śmierci. To też było swego rodzaju dobrowolnym "straszydłem na ludność" - będzesz czynił dobrze - pójdziesz do Nieba, będzies grzeszył - paszoł won do piekła na tortury... wtedy ludzie wszystko pojmowali dosłownie i prosto - dziś 7 dni stworzenia świata uważa się za metaforę milionów lat, boga za istotę boską niekoniecznie mężczyznę itp. bo nauka poszła do przodu i ludzie nadal chcą wierzyć i tłumaczą sobie wszytsko tak, żeby brzmiało to jak najbardziej racjonalnie a nie kolidowało z zasadami wiary. Ale zaraz... coś nie w tą stronę sie zapędziłem... wróćmy do naszych protoplastów zwanych jednokomórkowcami. Czy one wierzyły w jakiegokolwiek boga? Czy bóg stworzył ich na swój obraz i podobieństwo? Nie... kiedyś ludzie nie wiedzieli, że nie powstali tak od razu, nie wiedzieli o ewolucji, więc uważali, ze bóg wygląda tak jak oni... dorzućmy do tego jeszcze deifnitywną władzą męższyzn i mamy gotowy obraz boga. Dopiero znacznie później, po stopniowym zwiększaniu się wpływów kobiet na świecie, zaczęło się wywyższać Maryję na królową niebios itp. Tego tytułu nie nadał jej ani owy bóg ani jego syn... wtedy była tylko matką rzekomego Jezusa, a gdy kobiety zaczęły mieć cos do powiedzenia na świecie, stała się "królową niebios". Cóż, samego boga nie dało się wypośrodkować pomiędzy "man" a "woman" więc został facetem z brodą w białej szacie...

A jak to się ma do życia po śmierci? Ludzie tłumaczyli sobie swój początek, którego za ch... nie rozumieli wszelakimi religiami. W ten sposób także tłumaczyli sobie swój koniec. "Skąd się wziął świat i my? Bóg stworzył. Co się dzieje jak umrzemy? No przecież nie możemy tak po prostu umierać! Jak ktoś był dobry, idzie do Nieba, jak zły do Piekła, jak "po środku" - do czyśćca"... A dlaczego ludzie niby mają tą duszę, która idzie do tego rzekomego Nieba/Piekła/etc? Bo ludzie jako jedyne stworzenia potrafią myśleć abstrakcyjnie - marzyć, myśleć o sobie i świecie. To ludzie władali Ziemią, więc musieli sobie jakoś tłumaczyć swoją wyższość nad zwierzętami, które od wieków wykorzystywali do własnych celów. Dusza stała się więc zarówno wytłumaczeniem możliwości życia po życiu jak i władzy człowieka nad zwierzęciem. Tylko problem w tym, że absolutnie WSZYSTKO składa się z pierwiastków, a pierwiastki z atomów. Zwierzęta nie myślą abstrakcyjnie, więc nie potrafią sobie czegoś wymyśleć. Coś "niematerialnego" nie istnieje. Nawet nasze myśli są cząstkami energii w mózgu. A to właśnie one stworzyły wszystkie religie, boga, sny i marzenia. Czy nam się to podoba czy nie, to właśnie one są sprawcami wszytskiego co uważamy "niematerialne".

Ale wróćmy do sedna sprawy - jak to wszystko ma się do "życia po żcyiu"? Przecież istnieją ludzie, którzy wrócli z "tamtego świata"! Heh... właśnie, dlaczego tamten świat jest "świetlistym tunelem" i są w nim istoty podobne do aniołów itp.? To są właśnie nasze myśli. Każdy sen jest naszą wizją wykreowaną przez nic innego jak poczciwy mózg. Wszystko inne gdy umiera po prostu umiera... krew przestaje się tłoczyć w ogranizmie, nie dopływa do mózgu, mózg przestaje pracować... zwierzę powoli się rozkłada i staje się przedostatnim ogniwem zżeranym przez destruenty. Atomy jego ciała łączą się z innymi tworząc cząsteczki inne niż poprzednio, lub zostają w tych cząsteczkach co poprzednio i lecą dalej w karuzeli naturalnego obiegu materii w przyrodzie. Powiecie: "przecież niektórzy ludzie umarli a potem ożyli, to są fakty potwierdzone przez lekarzy. I oni mówili, że wiedzą co jest na tamtym świecie". Tak, tak, z medycznego punktu widzenia, umrzeć a po chwili ożyć jest mozliwe. Ale wszytsko, co ci ludzie rzekomo widzieli "po drugiej stronie życia" było wykreowane przez ich mózg na kilka sekund PRZED śmiercią, kiedy byli nieprzytomni. Gdy krew nie tłoczy się do mózgu, mózg nie pracuje a w konsekwencji ludzie nie mają prawa ani myśleć, ai marzyć, ani śnić... a wszystko, co niematerialne czy religijne, zostało wykreowane właśnie przze nasz mózg, nasze myśli. Czy nam się to pdooba, czy nie...




PS. Uff... ale mi ulżyło jak to napisałem :D
<<

Refused

Posty: 9

Dołączenie: Sob Sie 25, 2007 9:28 pm

Post Nie Sie 26, 2007 1:54 pm

Huh, widzę że się nieźle opisałeś, ale nie rozumiem do czego nawiązałeś ewolucje, jednokomórkowe organizmy itd. Jak powszechnie wiadomo zwierzęta, rośliny i inne żywe podmioty to nie ludzie, to właśnie my osiągnęliśmy najwyższy poziom ewolucyjny na naszej planecie, my jesteśmy 'myślącą cząstką' - mamy wolną wolę, przynależymy do różnych grup, wierzymy we własne dogmaty religijne. To nas czyni czymś więcej od innych gatunków, więc powinieneś wziąć pod uwagę gatunek ludzki, sprostować to wszystko z ludzkiej perspektywy.

Ludzie kiedyś byli głupsi od nas ? Religie od kilku tys lat wcześniej ? Coś Ci się chyba pomyliło - obecni ludzie (mówię ogólnie o homo sapiens, nie homo sapiens sapien - człowieku współczesnych, uzależnionym za postępem technicznym) - homo sapiens żyją na naszej planecie już od dziesiątków tysięcy lat. Mieli oni pofałdowaną korę mózgową, myśleli równie dobrze jak ja, ty ! Tylko nie mieli się od kogo uczyć, nie mieli postępu, rewolucji, ale mieli własne kultury, zakładali rodziny, polowali, odprawiali rytuały, grzebali zmarłych, rysowali otwarte oczy przy grobach! - czy to nie jest już współczynnik religijny ? owszem - jest. Homo sapiens sprzed tysięcy lat to my, tylko wychowani w dziczy i bez dostępu do nauki, bazowali na własnych doświadczeniach.



... wróćmy do naszych protoplastów zwanych jednokomórkowcami. Czy one wierzyły w jakiegokolwiek boga? Czy bóg stworzył ich na swój obraz i podobieństwo? Nie...


Dlaczego użyłeś tu frazy - na swój obraz i na swoje podobieństwo ? To nijak nie trzyma się kupy. Po pierwsze - jednokomórkowce nie myślały, tylko egzystowały bezczynnie. Wg teorii ewolucji - nie ma żadnego boga, więc po co go do tej teorii dodajesz ? Zdanie które użyłeś pochodzi z religii boga Jahwe, starego chrześcijanizmu. Wg. biblii Bóg stworzył człowieka ok. ~10k lat temu, byli to Adam i Ewa. Dopiero odtąd zaczęła się najpowszechniejsza religia na planecie

Co do Maryji, królowej niebios i innych 'bardzo głupich rzeczy' to tylko głupota ludzka, ludzie którzy wierzą w to co słyszą, lecz nie znają prawdy. Jest wiele odłamów religijnych - prawosławie, protestantyzm i katolicyzm - znowu te dzielą się na dziesiątki inncyh wierzeń, a wszystko je łączy wiara w Boga, Stworzyciela. Weźmy np. adwentystów dnia 7 - nie uznają niedzieli jako dnia świętego, nie uznają autorytetu papieża, uważają że maryja nie jest osobą boską, nie wierzą w piekło i w czyściec - pytasz dlaczego ? Bo każde z wyżej wymienionych nie ma się ani tak ani siak do tego co pisze w biblii, biblia mówi by czcić sobotę, nie mówi o wielkiej roli głowy kościoła, nawet w bibli piszę że to co budowane ręką ludzką nie jest święte (chodzi o kościoły). Piekło ? nie ma o nim wzmianki w biblii, dopiero później pisze że będą kary dla ludzi nieposłusznych Bogu, czyściec wymyślili papieże na przestrzeni wieków... I jeszcze jedno - obrazy, krzyże, relikwie - w biblii też przecież pisze żeby w to nie wierzyć ! Tak samo jak i chrzest przez kapłana w kościele - adwentyści chrzczą siebie poprzez zanurzenie w rzece. Oni poprostu wierzą tak jak jest to napisane w biblii. To tylko jeden z odłamów :D Można by pisać o wiele więcej, gdyż kazdy odłam interpretuje biblię na swój sposób i ściśle w niego wierzy...

W twoim ostatnim akapicie nie ująłeś rzeczy najważniejszej - DUSZY. Ciało umiera, ale dusza zostaje, jakby tu powiedzieć - dusza to kierowca, a ciało to samochód, którym ona steruje :D Ja wierzę w życie po życiu, gdyż mam już bardzo duże doświadczenie w projekcji astralnej i widziałem naprawdę wiele, co utwierdziło mnie w przekonaniu że istnieje dalsze życie - z wiarą w boga czy bez.
<<

Chupas

Awatar użytkownika

Posty: 43

Dołączenie: Nie Sie 26, 2007 6:19 am

Miejscowość: www.kryptozoologia.pl

Post Nie Sie 26, 2007 2:27 pm

Refused napisał(a):Huh, widzę że się nieźle opisałeś, ale nie rozumiem do czego nawiązałeś ewolucje, jednokomórkowe organizmy itd. Jak powszechnie wiadomo zwierzęta, rośliny i inne żywe podmioty to nie ludzie, to właśnie my osiągnęliśmy najwyższy poziom ewolucyjny na naszej planecie, my jesteśmy 'myślącą cząstką'

Właśnie. Wyewoluowaliśmy z tych jednokomórkowców. To nie jest teoria, a fakt potwierdzony naukowo. Wszystkie żywe stworzenia wyewoluowały z prostych, malutkich organizmów. A one na początku nie myślały... dopiero na obecnym szczeblu ewolucyjnym pojawiło się myślenie abstrakcyjne, a z tego myślenia pojawił się bóg, dusza i cala reszta hołoty.

Refused napisał(a):Ludzie kiedyś byli głupsi od nas ?

Miałem na myśli "wiedzieli mniej od nas".

Refused napisał(a):W twoim ostatnim akapicie nie ująłeś rzeczy najważniejszej - DUSZY. Ciało umiera, ale dusza zostaje, jakby tu powiedzieć - dusza to kierowca, a ciało to samochód, którym ona steruje :D Ja wierzę w życie po życiu, gdyż mam już bardzo duże doświadczenie w projekcji astralnej i widziałem naprawdę wiele, co utwierdziło mnie w przekonaniu że istnieje dalsze życie - z wiarą w boga czy bez.

Typowe ludzkie myślenie... "to myśmy są ci najważniejsi, najlepsi i w ogóle pr0 uber matah!" Ciekawi mnie kiedy ludzie pojmą, że są tylko zbiorem miliardów atomów... oj lubicie się wywyższać nad inne istoty, lubicie ;) Zbudowanie globalnej cywilizacji i wszelakie technologie nie świadczą o niczym więcej jak o rozwiniętym umyśle.
<<

Refused

Posty: 9

Dołączenie: Sob Sie 25, 2007 9:28 pm

Post Nie Sie 26, 2007 4:13 pm

Hohoho XD To mnie bardzo zastanawia dlaczego na świecie żyją takie jednostki które myślą że jesteśmy tylko atomami i niczym więcej. Uczucia też są sztuczne ? Tylko nam się wydaje że coś czujemy w jakiś sposób ? To wszystko kartuje nasza podświadomość ? Umysł ? Człowiek to różni się tylko od innych gatunków poziomem ewolucji, świadomością i wolną wolą - to nas wywyższa ponad inne gatunki - Ty znalazłeś tylko jedną, jedną rzecz, która nie odróżnia nas od wszystkiego innego - atomy, ale istnieją tysiące rzeczy, które nas różnią...

Za dużo sceptycyzmu :)
P.S. - Widzę że pierwsza debata na forum xD.
<<

Chupas

Awatar użytkownika

Posty: 43

Dołączenie: Nie Sie 26, 2007 6:19 am

Miejscowość: www.kryptozoologia.pl

Post Nie Sie 26, 2007 4:27 pm

Refused napisał(a):Hohoho XD To mnie bardzo zastanawia dlaczego na świecie żyją takie jednostki które myślą że jesteśmy tylko atomami i niczym więcej. Uczucia też są sztuczne ?

Uczucia, miłość, nienawiść itp. są kreowane przez umysł i hormony. Nic sztucznego, ale także nic nadzwyczajnego.


Refused napisał(a):P.S. - Widzę że pierwsza debata na forum xD.

Kiedyś musi być ten pierwsyz raz :P Tylko ludzi coś niewiele... ale to pierwsze dwa dni dopiero ;)
<<

luk2255

Posty: 1

Dołączenie: Pon Sie 27, 2007 6:45 pm

Post Pon Sie 27, 2007 7:15 pm

Witam :)


Myśle, że Chupas ma najwięcej racji odnośnie naszego życia - wszystkie te atomy, protony, elektrony i mniejszcze cząstki od nich czyli kwanty i tak dalej oraz cała czarna energia która je utrzymuje to wszystko się zgadza i to wielki "cud" że my wogóle tu jesteśmy i żyjemy. Tak samo jeśli chodzi o bakterie pierwsze bodajże były na tej ziemii jednokomórkowce zwane potocznie Cyjanobakterie nie pamiętam jak z łacińskiego które żyły w ekstremalnych warunkach około 3,5 mld lat temu i one w głębinach praoceanu pobierały cząsteczki wody odżywiały się wodorem a jako produkt uboczy wydalały tlen tak na przełomie około miliarda lat wydaliły tego tlenu tyle że pojawiły się oczewiście drogą ewolucji bakrekie które w końcu zaczęły oddychać tlenem i wychodzić na powierzchnię, później grupowały się i powstały organizmy wielokomórkowe a później my i dalej jesteśmy zależni od tych bakrerii poniewąż one przetrwają prawie wszystko oprusz upatku meteorytu który rozwali całą ziemię. Bakterie potrafią się dostosować do każdego środowiska wystarczy im odrobina wilgoci, są gatunki które przeżyją 300 stopni C, przeżyją w atmosferze azotowej, przeżyją ekstremalny kilku tysięczny mróz, ciśnienie parę tysięcy razy większe niż atmosteryczne, skoażone radioaktywne środowisko, (wiele bakterii odżywia się plutunem).
Do czego zmierzam, chciałbym uświadomić że jesteśmy zależni od bakterii one nas zabijają, wzmacniają, zjadają, nigdy się od nich nie uwolnimy one tu były i będą dalej po nas. Jest to związane głęboko z naszym narodzeniem się i śmiercią ale trzeba o tym jeszcze wiele pisać.

Jeśli chodzi o to myślenie abstarkcyje to również Chupas po części ma racje ponieważ większość obrazów wytwarza nasz mózg i to on wszystkim kieruje i steruje, ale myśle że ta cała wiara nasz obojętnie w co to nie jest myślenie abstarktycje które zostało wykreowane przez mózg co też jest udowodnione naukowo że wiara i pewien rodzaj entuzjazmu nie pochodzi wcale od wiązań i połączeń i energi mózgowej chociaż mózg w tym bardzo pomaga, tak jak i hormony wszystko wpływa na końcowy obraz
. Jeśli chodzi o życie po śmierci też w tym napewno jest jakaś abstakcja ale za dużo ludzi już widziało ten tunel nie mówie o aniołach czy innych stworzeniach, alch chodzi mi o ten charakterystyczyn tunel coś w tym jest , ale nie mam jeszcze wystarczającej wiedzy na ten temat i myśle, że za życia możemy wysuwać różne teorie, co będzie po śmierci, napewno tak jak wspomniał Chupas przechodzimy do innego organizmu ponieważ bo śmierci zmieniamy się w te atomy które nas stworzyły wszystko oddajemy naturze i my będziemy żyli materialnie jeszcze napewno w paru miliardach organizmów ponieważ mamy w sobie 10 biliarów komórek a każda komórka (w zależności jaka) parę milionów lub miliardów atomów.


Pozdrawiam wszystkich,
bardzo ciekawy wątek i bardzo ciekawa stronka o życiu po śmierci.
Polecam także książkę "Krótka historia prawie wszystkiego..." którą powinien przeczytać każdy człowiek tak mi sie wydaje, a przyjamniej ten kto chce się dowiedzieć więcej o sobie wszystkim co go otacza ponieważ jest napisana językiem dosłowienie zrozumiałym dla każdego :)
<<

jerzykr6

Posty: 4

Dołączenie: Wto Sie 28, 2007 2:15 pm

Miejscowość: WSCHOWA

Post Wto Sie 28, 2007 2:43 pm

Chupas - hmm - masz prawo sceptycznie do tego podchodzić bo tego nie przeżyłeś i proś Boga byś nie poznał tego w dramatycznych sytuacjach. A swoją drogą jestem ciekaw czy tylko w chrześciaństwie jest "życie po życiu". Czy w innych religiach też się spotyka z tym zagadnieniem?
<<

Chupas

Awatar użytkownika

Posty: 43

Dołączenie: Nie Sie 26, 2007 6:19 am

Miejscowość: www.kryptozoologia.pl

Post Wto Sie 28, 2007 4:30 pm

jerzykr6 napisał(a):Chupas - hmm - masz prawo sceptycznie do tego podchodzić bo tego nie przeżyłeś i proś Boga byś nie poznał tego w dramatycznych sytuacjach. A swoją drogą jestem ciekaw czy tylko w chrześciaństwie jest "życie po życiu". Czy w innych religiach też się spotyka z tym zagadnieniem?

Zależy jak rozumiemy pojęcie "życie po życiu". Jeśli oznacza to reinkarnacja, to występuje w religiach wschodu. Jeśli życie w niebie/piekle/chgw gdzie/ to na tym opiera się każda religia... "bądź cacy a pójdziesz do nieba"...
<<

jerzykr6

Posty: 4

Dołączenie: Wto Sie 28, 2007 2:15 pm

Miejscowość: WSCHOWA

Post Wto Sie 28, 2007 6:34 pm

Chupas - OK - tylko,że reinkarnacja a "życie po życiu" to dwa różne pojęcia a mi chodzi o to czy w innych wyznaniach np:islam spotyka sie relacje z "powrwtu z tamtąd" czy też nałożono embargo na wiadomości np temat cudów, że cuda to przywilej - tylko i wyłącznie - chrześciaństwa.
<<

Ivellios

Awatar użytkownika

Site Admin

Posty: 91

Dołączenie: Sob Sie 25, 2007 1:44 pm

Miejscowość: Katowice

Post Śro Sie 29, 2007 12:44 am

Dla zainteresowanych - co mówi islam o reinkarnacji
http://www.adishakti.org/_/reincarnation_in_islam.htm
<<

Ivellios

Awatar użytkownika

Site Admin

Posty: 91

Dołączenie: Sob Sie 25, 2007 1:44 pm

Miejscowość: Katowice

Post Sob Wrz 01, 2007 9:28 pm

<<

natan

Awatar użytkownika

Posty: 4

Dołączenie: Czw Wrz 06, 2007 12:27 pm

Post Nie Wrz 09, 2007 6:17 pm

Refused ma rację pisząc,ze jesteśmy dusza,która znajduje się w fizycznym ciele.To jej obecność daje ciału fizycznemu życie i świadomość.To dusza korzysta z fizycznego mózgu.Sam mózg bez kierującej nim duszy nie ma żadnej świadomości.

Image
<<

Chupas

Awatar użytkownika

Posty: 43

Dołączenie: Nie Sie 26, 2007 6:19 am

Miejscowość: www.kryptozoologia.pl

Post Nie Wrz 09, 2007 8:18 pm

natan napisał(a):Refused ma rację pisząc,ze jesteśmy dusza,która znajduje się w fizycznym ciele.To jej obecność daje ciału fizycznemu życie i świadomość.To dusza korzysta z fizycznego mózgu.Sam mózg bez kierującej nim duszy nie ma żadnej świadomości.

Heh, jest takie jedno słowo, które nad wyraz uwielbiam, bo jest krótkie, a burzy wszystko... a mianowicie:

Dowody
<<

Voozie

Awatar użytkownika

Posty: 21

Dołączenie: Wto Wrz 11, 2007 6:28 pm

Post Wto Wrz 11, 2007 6:59 pm

Ok, Chupas, wszystko zwalasz na MATERIĘ.
UDOWODNIONE ZOSTAŁO NAUKOWO, że ciało podczas śmierci traci na wadze około 10 gram. I ustalono, że te 10 gram to właśnie dusza. Dowód? Dla Ciebie pewnie nie. ^^
<<

Chupas

Awatar użytkownika

Posty: 43

Dołączenie: Nie Sie 26, 2007 6:19 am

Miejscowość: www.kryptozoologia.pl

Post Wto Wrz 11, 2007 9:19 pm

Voozie napisał(a):Ok, Chupas, wszystko zwalasz na MATERIĘ.
UDOWODNIONE ZOSTAŁO NAUKOWO, że ciało podczas śmierci traci na wadze około 10 gram. I ustalono, że te 10 gram to właśnie dusza. Dowód? Dla Ciebie pewnie nie. ^^

Oczywiście, że nie... po pierwsze "ustalono" i "zostało" to możesz do pani w przedszkolu... Ja natomiast poproszę dokładne dane z wiarygodnego źródła.


Swoją drogą, znam to doświadczenie... i nikt nigdy nie udowodnił, że to jakakolwiek dusza, więc taki kit to sobie możesz w okna wciskać. Te 10 gram może być wynikiem krążenia krwi, bicia serca, napięcia w mózgu itp.
Następna

Powróć do Życie po śmierci



Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników

cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for DivisionCore.
Załóż własne, darmowe forum dyskusyjne dzięki phpBB3